środa, 12 marca 2014

Generalne porządki - już wkrótce najlepszy czas na monodietę!

16 marca jest pełnia księżyca, a więc od 17, czyli od poniedziałku zaczynamy oczyszczanie! Jeśli chcesz dołączyć do nas – zapoznaj się z instrukcją. Powinniśmy starannie przygotować się do oczyszczania organizmu i już na co najmniej dwa tygodnie wcześniej wyeliminować z diety białko zwierzęce, cukier, słodycze i wszelkie produkty przetworzone. Rezygnujemy też całkowicie z alkoholu, kawy, czarnej herbaty i innych używek. Wprowadzamy jak najwięcej produktów prostych, nieprzetworzonych, świeżo przyrządzanych. Zaopatrujemy się w potrzebne do monodiety produkty: np. ekologiczny jęczmień , pszenicę lub orkisz, proso ( kaszę jaglaną ), ryż naturalny, kawę zbożową, naturalne ziołowe herbatki np. pokrzywę. Możemy też przyrządzać sobie napary z prażonych zbóż ( prażymy ziarna np. jęczmienia od 15-30 minut na bardzo małym ogniu na suchej patelni, następnie gotujemy w 10 razy większej ilości wody przez 15 minut ), które świetnie rozpuszczają tłuszcze i śluz i oczyszczają wątrobę.
Oczyszczanie najlepiej rozpocząć zaraz po pełni księżyca, a skończyć przed nowiem. Proces będzie przebiegał wtedy łatwiej i bardziej harmonijnie.




W monodietach makrobiotycznych używamy tylko zbóż i warzyw ekologicznych. Podczas ich przeprowadzania pamiętamy o zapewnieniu sobie codziennego ruchu na świeżym powietrzu przynajmniej 1-2 godziny dziennie, niezbyt intensywnego. Dostarczenie organizmowi większej ilości tlenu sprzyja lepszemu odtruwaniu.

Dobrze jest zapatrzyć się w prosty zestaw do lewatyw i korzystać z niego już przed przystąpieniem do monodiety, zwłaszcza jeśli nasza dieta była do tej pory wysokobiałkowa.

Jeśli nie lubimy lewatyw możemy zastosować delikatne roślinne środki przeczyszczające np. korzeń rzewienia, czyli rabarbaru ( dzięki Jolu ), dostępne w sklepach zielarskich.

Monodieta oparta na zbożach pomaga pozbyć się nadmiaru tłuszczu i śluzu, a jednocześnie zwiększa wytrwałość fizyczną i umysłową.


Najprostszą , ale za to najbardziej restrykcyjną jej formą jest monodieta oparta na samych zbożach. Wybieramy do niej zestaw 3 zbóż ( na przykład orkisz, jęczmień bezłuskowy i ryż naturalny długoziarnisty.) Zboża płuczemy, możemy podprażyć delikatnie na suchej patelni i gotujemy z wodorostami kombu, bez soli. Spożywamy je kilka razy dziennie bardzo dokładnie przeżuwając ( około 50 razy ), przed spożyciem możemy posypać gomasio.
Taką wersję monodiety przed wieloma laty wprowadził do Akamy Kazimierz Kłodawski i stosujemy ją mniej więcej dwa razy w roku z bardzo dobrymi rezultatami.

Monodieta może trwać od kilku do kilkunastu dni. Pierwszego i drugiego dnia jemy to samo zboże na wszystkie posiłki ( np. orkisz ), trzeciego i czwartego inne (np. jęczmień ) , piątego i szóstego - następne ( np. ryż). Jeśli kontynuujemy dietę siódmego i ósmego dnia wracamy do pierwszego zboża , itd.

W czasie monodiety uważamy, żeby nie wychłodzić organizmu. Nie pijemy zimnej wody i ubieramy się ciepło. W tym czasie możemy robić sobie ciepłe okłady na nerki i wątrobę.

Z monodiety wychodzimy bardzo ostrożnie. Okres wychodzenia powinien być tak długi jak trwała monodieta. Nie spożywajmy wtedy żadnych produktów zwierzęcych, silnie przetworzonych , ani tzw. używek.

Podczas oczyszczania najlepiej ograniczyć pracę do minimum. Jest to czas, w którym warto skupić się na sobie, swoich odczuciach, myślach, emocjach, ze świadomością, że oczyszczamy nie tylko ciało, ale siebie, jako całą istotę. Można zapisywać swoje spostrzeżenia i przyjmować z pełną uważnością wszystko, co się wydarza. Co oczyszcza się w moim życiu, relacjach, myślach, emocjach? Czego już nie potrzebuję, co może odejść, by zrobić miejsce na nowe?

Istotna jest nasza akceptująca postawa wobec wszystkiego, co się pojawia. O wiele łatwiej przebiegać będzie wtedy proces oczyszczania.

Każda monodieta jest inna, a efekt końcowy może nas zaskoczyć.
Najczęściej czujemy lekkość wewnętrzną, przypływ energii, sił witalnych, jasność umysłu i radosne samopoczucie.

Możesz pisać do nas o swoich doznaniach.

Powodzenia!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz