piątek, 13 czerwca 2014

Co jeść, gdy gorąco...


Mamy coraz cieplejsze lata i często zdarzają się z upały.
Wiele osób sięga wtedy po bardzo zimne dania i napoje z lodem. Ale uwaga – nasz organizm bardzo nie lubi wszystkiego co skrajne i w nadmiarze. Nadmiar zimnego według medycyny chińskiej najbardziej szkodzi nerkom i pęcherzowi moczowemu ( należą one do Przemiany Wody ), których energię osłabia wszystko, co jest zbyt jin, a więc wychładzające potrawy i napoje.

W lecie możemy zjadać surówki, jeść owoce i pić soki, a także chłodną wodę, ale nie ciągle i nie w nadmiarze. Warto równoważyć to co surowe potrawami krótko gotowanymi ( oczywiście na ogniu ) i ciepłymi ziołowymi herbatkami ( możemy teraz zbierać kwiaty, owoce i liście – spożywać je na bieżąco i suszyć na zimę ).

 


W upalne dni możemy robić odżywcze koktajle z zielonych części roślin i owoców ( starajmy się wybierać te z naszego klimatu, ponieważ są w harmonii z naszymi organizmami i nie zawierają szkodliwych związków używanych do dalekich transportów ).

Koktajle to wspaniały zastrzyk enzymów i witamin, a przede wszystkim energii ( jeśli przyrządzimy je ze świeżych roślin dzikorosnących oraz ekologicznych warzyw i owoców, bo niestety te kupowane w sklepach energii już nie posiadają...).

Ponieważ Element Wody kontroluje Element Ognia – zimne pożywienie i picie ( a także nadmiar płynów oraz pokarmy skrajnie jin ) osłabia także serce i jelito cienkie ( Przemiana Ognia ).
To przez nadmiar zimnego tracimy optymizm, radość życia i entuzjazm, a także zdolność do tworzenia bliskich związków.
W życiu pojawia się wtedy egoizm, stres i brak serdecznych relacji.

Zimnych płynów i pokarmów nie znoszą też nasza śledziona i żołądek, w którym na skutek zbyt niskiej temperatury osłabiają się procesy trawienia. Wychłodzona śledziona powoduje m.in., że zwiększa się apetyt na słodkie. Zostaje zaburzona równowaga w organizmie, a przez to, w całym naszym życiu.

W lecie powinniśmy jeść rośliny o delikatnie kwaśnym ( Przemiana Drzewa ) i gorzkim ( Przemian Ognia ) smaku. Najlepsze są kilkudniowe kiszonki wzbogacane lekko gorzkimi ziołami. Dobrze jest spożywać to, co właśnie dojrzewa.
Sezonowe odżywianie gwarantuje to, że nie tylko będziemy mieć świeże produkty, ale jeszcze idealnie dopasowane do poszczególnych ważnych organów naszego ciała. 



Podsumujmy.

Letnie jedzenie powinno być lekkie, roślinne, sezonowe, lokalne, kolorowe i smaczne. Spożywane w spokoju w towarzystwie bliskich, przyjaznych nam ludzi. Odżywiające nas i dające energię, lekkość, dobre samopoczucie.

Lato to świetna okazja by dać odpocząć naszym organom trawiennym. Możemy przecież nieograniczenie czerpać energię ze słońca, powietrza, wody, ziemi, dużo ruszając się i przebywając na zewnątrz.

Nie marnujmy tego czasu. Ładujmy nasze baterie...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz